Serwis poświęcony medytacji    Aktualności Sklep Kontakt

Yutang Lin

Przekroczyć próg wyzwolenia

 

Yutang Lin, Przekroczyć próg wyzwolenia
Tłumaczenie na język polski:  Magura Maciej Góralski
 

 

Spis Treści

 

8. Nauki chrześcijańskie w nowym świetle 

 

Nie powinno się arbitralnie włączać do tradycji religijnych pewnych idei, które są im z natury obce, gdyż duchowa tajemnica spowija i chroni nauki w ich formie pierwotnej. Z drugiej strony jednak, dopuszczalne jest interpretowanie nauk w oparciu o duchowy wgląd. Co więcej właściwe jest również poprawianie nauk i korygowanie błędów które wynikły z kulturowych ograniczeń, jeżeli tylko duch podstawy nauk jest zachowany i przestrzega się ich fundamentalnych zasad. Pamiętając o tych prawdach chciał bym ofiarować poniższe uwagi dotyczące chrześcijaństwa: 

8.1 Zgodnie z naukami chrześcijaństwa Adam i Ewa zgrzeszyli i od tego czasu wszyscy ludzie, z wyjątkiem Marii i Jezusa, są grzesznikami. Jest to negatywna wizja ludzkiej natury. Nauki buddyjskie z kolei oparte są o wizję pierwotnej, podstawowej czystości wszystkiego, łączając w to ludzką naturę. To jest pozytywna wizja ludzkiej natury. Nie mniej jednak, również chrześcijaństwo ma możliwość podkreślania pozytywnego aspektu ludzkiej natury, opierając się na Biblii. Zgodnie z Księgą Rodzaju, Bóg ulepił człowieka z gliny następnie tchnął weń oddech życia, dzięki czemu człowiek stał się żywą istotą. Jeśli chodzi o oddech życia, który jest podstawą bytu wszelkich istot, w owym oddechu jesteśmy równie czyści jak sam Bóg. Owa pierwotna czystość nie może być podatna na skalanie, gdyż pochodzi od samego Boga. Dlatego też powinniśmy mieć zaufanie i wierzyć w pozytywny aspekt natury ludzkiej. Co więcej, w owej pierwotnej czystości pochodzącego od Boga oddechu życia, leży naturalna jedność, która przekracza rozróżnienie oddzielające Stwórcę od stworzenia. Ciągłe przypominanie o grzechu pierworodnym oddziela istoty ludzkie od Boga i rzuca cień na nasze życie, podczas gdy pamiętanie o pierwotnej czystości, która jest prawdziwą naszą naturą, jednoczy istoty ludzkie z Bogiem i daje nadzieję w życiu. Jeżeli w świetle nauk Biblii oba podejścia są do przyjęcia, które z nich powinnyśmy wybrać i stosować? 

8.2 Jedność w duchu uniwersalnej miłości zamiast polegania na Stwórcy. 
Jednym zbawieniem dla chrześcijanina jest całkowite oddanie się Bogu i miłości ku niemu. Tylko w imię Jezusa i dzięki zbawczej mocy jego śmierci krzyżowej i zmartwychwstania możliwe jest oczyszczenie grzechu pierworodnego, który plami każdą bez wyjątku istotę ludzką. Tak zupełne poleganie na Bogu wzmacnia dualistyczne rozróżnienie oddzielające Stwórcę od jego stworzenia. Według buddyzmu nasze cierpienia i smutki są zakorzenione w złudnym poczuciu JA. Dzięki praktyce możliwe jest wyzwolenie się od owej iluzji i powrót do naszej pierwotnej czystości. Budda jest w stanie ukazać nam całą drogę ku takiemu wyzwoleniu lecz każdy z nas musi tą drogę przejść samemu. Gdy osiągamy wyzwolenie wszelkie rozróżnienia rozpuszczają się. Stajemy się jednością ze wszystkimi buddami. 

Jeżeli chrześcijaństwo mogło by położyć główny nacisk na pojęcie pierwotnej czystości, zamiast podkreślać grzech pierworodny, wtedy ukrzyżowanie i zmartwychwstanie Jezusa będą paradygmatem miłości powszechnej, która na drodze duchowej gotowa jest poświęcć nawet ziemskie życie, odzyskując jednocześnie jedność z rzeczywistością ostateczną poprzez powrót do pierwotnej czystości. Jezus pozostaje inspiracja i przewodnikiem w praktyce powszechnej miłości. Poprzez taką praktykę łatwo jest poczuć jedność z Jezusem. Smutki i cierpienia tego świata są wtedy postrzegane jako rezultat braku miłości powszechnej i nadmiaru egoistycznego samolubstwa. Nie ma już więcej potrzeby aby rzucać winę na Adama, Ewę czy węża. Nie potrzeba też wątpić i zastanawiać się czy też za wszystkie cierpienia odpowiedzialny jest sam Wszechmogący. Potrzeba jedynie abyśmy rozprzestrzeniali przesłanie miłości powszechnej, żyjąc wolną od samolubnych tendencji służbą innym, praktykując miłosierdzie. 

8.3 Wolność od egocentryzmu istot ludzkich. 
W chrześcijaństwie przyjmuje się iż Biblia jest Słowem Bożym i wierzy się iż autorzy pisali w zgodności z objawieniem oraz inspiracją Boga. Nie mniej jednak całkiem możliwe jest iż owe zapisy są napiętnowane osobistymi ograniczeniami autorów. Być może, z powodu istnienia ograniczeń ludzkiego pojmowania i języka, Bóg opisany w Biblii stanowi tylko nieudolne przedstawienie Absolutu. Być może też, z powodu istnienia egocentryzmu istot ludzkich, one same w Biblii postawiły się na miejscu najwyższym, ponad wszystkimi innymi istotami żyjącymi na Ziemi? 

W buddyzmie naucza się iż wszystkie istoty żyjące są równe. Dlatego też współczucie i miłosierdzie obejmuje w buddyzmie wszelkie istoty czujące, takie jak grzeszników w piekłach, duchy w czyśćcu, wszelkie istoty żyjące w naturze i mieszkańców niebios. Czyż praktyka miłości powszechnej oraz uniwersalne wyzwolenie nie wymagają takiego właśnie rozszerzania sfery współczucia, aby stało się ono wszechogarniające? 

8.4 Zbawienie powszechne mocą ducha świętego 
"Kościoły chrześcijańskie tworzą mistyczne ciało Ducha Świętego. Zbawienie odbywa się w nim i poprzez nie, lecz tylko z łaski Jezusa". Tę naukę papieską można by rozszerzyć następująco: Wszechobecny i wszechmocny Duch Święty dokona zbawienia istot które mają wiarę w pierwotną czystość, w swą świętą naturę i które żyć będą życiem miłości powszechnej i służby. Wtedy Duch Święty nie będzie ograniczony jakimiś poglądami, definiującymi jego ciało mistyczne na ziemi. 


 

 

9. Przekraczając próg wyzwolenia 

 

Gdzie jest próg wyzwolenia? Mój nauczyciel, jogin Czen zawsze cytował wielkiego jogina Tybetu, Milarepę, który mówił: "Zrozumienie nietrwałości jest bramą nauki Buddy". W jaki sposób można przekroczyć owa symboliczną bramę do pałacu nauk Buddy? Przekroczenie owego progu polega na akcie wyrzeczenia. 

Wyrzeczenie dla praktykującego buddyzm nie jest ucieczką od życia czy od społeczeństwa. Jest to raczej odsuniecie się od światowych uwikłań, aby móc skupić się lepiej na praktyce buddyjskiej, gdyż w ostatecznym rozrachunku owa praktyka zapewni trwałe szczęście wszystkim. Wyzwolenie które osiągnął Budda przekracza krąg reinkarnacji ponieważ zostało ono osiągnięte dzięki odcięciu korzenia wszelkich cierpień - złudzenia JA. Nie jest to łatwe zadanie. Potrzebne jest wielkie zaangażowanie aby osiągnąć wymierny rezultat. Wszystko co mniejsze od pełnego oddania i klauzuli najwyższej ważności jeśli chodzi o praktykę buddyjską nie przyniesie ostatecznego rezultatu w postaci pełnego wyzwolenia. Wobec tego wyrzeczenie jest przekroczeniem progu wyzwolenia. Wyrzeczenie nie koniecznie oznacza formalne przystąpienie do zakonu. Niektórzy mnisi czy mniszki w buddyzmie legalnie wracają do stanu świeckiego nie porzucając przy tym dążenia do pełnego wyzwolenia. Z kolei pewne klasztory są tak zajęte pracami budowlanymi, przyjmowaniem gości, zrzeszaniem wiernych etc. iż mnisi i mniszki maja tam niewiele czasu na naukę czy praktykę duchową. Niektórzy buddyści podejmują wysiłek przystąpienia do zakonu, lecz okazuje się że nie wiedzą dalej co robić, więc tylko czytają sutry w kółko i zaczynają się zastanawiać czy dokonali słusznego wyboru. Niektórzy zostają mnichami w dzieciństwie a później zaczynają pragnąć życia świeckiego. Inni są wytrwali w poszukiwaniu prawdy lecz znajdują przepisy na życia klasztornego zbyt rygorystycznymi. 

Mówiąc krótko, wyrzeczenie powodowane poszukiwaniem wyzwolenia nie polega na przyjęciu formalnych zobowiązań. Jednym kryterium praktycznym jest znalezienie otoczenie, w którym możliwe będzie poświęcenie całej energii praktyce buddyjskiej. 

Wyrzeczenie obejmuje zrozumienie istotnych zasad nauk buddyjskich, wiarę opartą na inspiracji i doświadczeniach nadprzyrodzonych, szczere oddanie pracy dla pożytku i szczęścia wszystkich istot i zrozumienia kruchości i nietrwałości życia. Wymagane są też stałe wytężone wysiłki w praktyce medytacji. Jest to wybór, który zmienia życie w sposób fundamentalny i jest dedykowany ostatecznemu wyzwoleniu wszystkich istot. Oby wszyscy, którzy aspirują ku wyrzeczeniu, zrozumieli je właściwie i dokonali go! 

Rozwój duchowy nie jest sprawa tego jak inni nas odbierają ani nie jest mierzony popularnością. Jest on tym, czym naprawdę jesteśmy dla wszystkich istot czujących, na całą wieczność! Jeżeli jesteś szczery i wciąż pamiętasz iż stoisz przed obliczem wszystkich istot przez wieczność wtedy twoja praktyka powoli przyjmie kształt ważnego procesu duchowej transformacji. 

Gdy Budda osiągnął Oświecenie wyzwolił się całkowicie ze światowego życia lecz pozostał między ludźmi aby dać im nauki i przewodnictwo. Gdy osiąga się buddyjskie wyzwolenie, jest to pełne wyrzeczenie bez porzucania społeczeństwa. Pośród światowego życia korzeń żądzy usycha podczas gdy zakwita szczęśliwy spokój, otwartość i równowaga wyzwolenia. 

Absolutny związek wyrzeczenia i wyzwolenia przypomina kwiat lotosu wyrastający pośród mulistej , brudnej wody, wolny od wszelkich splamień. Obyśmy wszyscy cieszyli się pięknem rozkwitającego lotosu jak najszybciej!

 

 powrót do góry strony

 powrót do STRONY GŁÓWNEJ

powrót do działu