Vortal  o  medytacji  Aktualności     Sklep   Kontakt     

 

Mantra i chrześcijaństwo

 

Mantra to słowo lub słowa powtarzane w ramach praktyki duchowej. W chrześcijaństwie nie mówi się o mantrach, ponieważ "mantra" to określenie wschodnie (występujące np. w hinduizmie i buddyzmie). Jednak używa się pewnych słów i modlitw - podobnie jak stosuje się mantry. 
Dlatego w przybliżeniu możemy mówić o mantrach chrześcijańskich, choć samo chrześcijaństwo nie nazywa tych modlitw i sformułowań  mantrami.

Oto kilka przykładów "mantr" związanych z chrześcijaństwem: Maranatha, Kyrie eleison, Panie Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

Ponieważ mantra jest słowem lub sformułowaniem, na którym można skupiać się podczas kontemplacji lub medytacji, dlatego wiele osób zainteresowanych zastosowaniem mantry do celów modlitewno-medytacyjnych, które czują się mocno związane z chrześcijaństwem, wykorzystuje do tego celu mantrę Maranatha. Słowo to bardzo często pojawia się w początkach chrześcijaństwa i często traktowane jest jako tajemne imię Jezusa. 
Istotą medytacji jest wykroczenie swoją uwagą poza racjonalny rozum - do poziomu świetlistej intuicji duchowej. Powtarzanie mantry daje naszemu umysłowi i rozumowi pewne oparcie do skupienia; nasza uwaga naturalnie skierowuje się tam, gdzie kierują się myśli. Jeśli myśli zajęte są powtarzaniem słowa Maranatha (np. na każdym kolejnym wydechu osoba medytująca powtarza w swoich myślach to słowo - proces taki kontynuuje w ciszy i skupieniu przez przynajmniej 15-20 minut), to zaczyna coraz bardziej doświadczać intuicyjnej, duchowej świetlistości - obszaru, który wykracza poza sferę racjonalnego myślenia.

Kyrie eleison, Chryste eleison - to kolejna chrześcijańska mantra. Oznacza ona Panie zmiłuj się nad nami, Chryste zmiłuj się nad nami. Jest to wyrażenie pochodzące z greki, które zachowało swoje greckie brzmienie także w kościele Zachodnim, pomimo iż cała liturgia była odprawiana w języku łacińskim. W kościele Wschodnim (np. grekokatolickim) bardzo popularną wśród mnichów i mistyków praktyką było powtarzanie sformułowania "Panie Jezu Chryste zmiłuj się nade mną". Rzecz jednak nie leżała w jednokrotnym, czy kilkukrotnym powtórzeniu tego sformułowania - powtarzano to raczej na wzór praktyki mantr na Wschodzie; mistycy oddani tej praktyce powtarzali w myśli to stwierdzenie przez określoną ilość czasu - np. cały czas podczas godzinnej sesji modlitwy. Rzecz w tym, że podczas takiej praktyki z jednej strony adept chciał otworzyć się na łaskę i duchowe światło Chrystusa, a z drugiej strony ciągłe powtarzanie uspokajało i poszerzało jego świadomość, poprze to iż wyłączało się dyskursywne myślenie. Następowało poszerzenie świadomości i obudzenie percepcji duchowej. 
W tym stanie poszerzonej świadomości, kiedy umysł staje się bardzo spokojny, a intuicja wznosi się na coraz wyższy poziom - o wiele łatwiej jest zacząć odczuwać duchowe światło i duchową Łaskę. 
Dlatego choć ta praktyka wydaje się tak prosta, w istocie doprowadzała ona wielu chrześcijan do bardzo zaawansowanego życia duchowego. 

 

Jest oczywiście jeszcze szereg najróżniejszych modlitw chrześcijańskich, które stosowane były na podobieństwo mantry na Wschodzie. Jak wiadomo Ojciec Pio był wielkim zwolennikiem różańca i sam osobiście powtarzał go przez 6 godzin dziennie. W jego przypadku to właśnie różaniec (i oczywiście także jego oddanie) był przyczyną obudzenia się w nim szeregu nadnaturalnych właściwości.

Św. Jan Kasjan w IX wieku naszej ery używał następującej modlitwy, której nauczył się od pustelników - Ojców Pustyni:

Deus, in adiutorium meum intende.
Domine, ad adiutorium me festina.

(Racz mnie wybawić, o Boże; Panie, pośpiesz mi na pomoc). Praktykował ją intensywnie, powtarzając wiele godzin dziennie. Modlitwa ta używana jest obecnie w zakonach benedyktyńskich. 

Najbardziej obecnie popularna modlitwa (praktykowana na podobieństwo mantry) w kościele to Zdrowaś Mario. Jej podstawą są ewangeliczne słowa anioła Gabriela skierowane do Maryi: Bądź pozdrowiona, pełna Łaski, Pan z Tobą.
Do nich dodano natchnione słowa św. Elżbiety: Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona (Bennedicta tu in mulieribus et benedictus fructus ventris tui). Modlitwę Zdrowaś Mario w chrześcijaństwie Zachodnim przez wieki wymawiano jedynie po łacinie i brzmiała ona:
  

Ave Maria, gratia plena,
Dominus tecum.
Bennedicta tu in mulieribus 
et benedictus fructus ventris tui

 

Niezależnie od religii, człowiek poznaje głębsze pokłady siebie i wyższe poziomy rzeczywistości poprzez poszerzanie swojej świadomości. Jedną z takich technik jest modlitwa kontemplacyjna. Jest ona bardzo zbliżona do techniki recytacji mantry stosowanej na Wschodzie. Kiedy umysł skupiony jest na regularnym powtarzaniu mantry (jeszcze bardziej efektywne staje się to skupienie, gdy recytacja połączona jest z rytmem oddechu) przypadkowe myśli coraz bardziej znikają i uwaga człowieka coraz bardziej doświadcza intuicji duchowej. Praktykujący doświadcza coraz większej duchowej pełni i odkrywa, że źródłem jego myśli i bytu jest (mająca naturę duchową) dusza. Dzięki takiej praktyce doświadcza rozwoju swojej świadomości i coraz głębszej harmonii ze Źródłem Rzeczywistości.  

 

 

powrót do góry strony

 

zamów: "Alchemia i moc medytacji"