|
Równowaga pomiędzy ciałem i umysłem jest optymalną sytuacją
w rozwoju wewnętrznym - optymalną dla naszego zdrowia, codziennego funkcjonowania, jak i dla rozwoju
duchowego.
Istnieje takie powiedzenie: "w zdrowym ciele - zdrowy
duch", co inaczej oznacza, że dobra kondycja fizyczna i
zdrowotna sprzyja dobremu samopoczuciu psychicznemu, sprzyja skupieniu i poszukiwaniom
duchowym;
jak i w drugą stronę: pozytywna postawa umysłu i moc
duchowa - sprzyjają naszemu zdrowiu.
Warto tutaj dla przykładu zwrócić uwagę na zasady pracy z ciałem proponowane w
starożytnej Radża-jodze. Otóż w systemie tym, którego celem było wchodzenie
w głębokie stany medytacyjne (dhyana, samadhi), ceniono także ćwiczenia
fizyczne.
Jako formę pracy z ciałem praktykowano tam Hatha-jogę.
Hatha-joga, czyli asany (pozycje ciała) wykonywane w rozluźnieniu
i skupieniu, była narzędziem uzupełniającym stricte duchową
medytację.
Hatha-joga pomagała z jednej strony zachować zdrowie (przydatne
przecież w procesie rozwoju duchowego), a z drugiej strony - zwiększała
zdolności medytacyjne, ponieważ sama w sobie była treningiem
medytacyjnym, pomagającym uporządkować ciało i energię.
Hatha-joga w dawnych Indiach była praktykowana zarówno jako
element ośmiostopniowej Radża-jogi, a także jako niezależny - pełny
system pracy nad ciałem, energią i umysłem.
Podobne prawidłowości dopełniania się pracy z ciałem i duchem
znajdujemy także w innych kulturach. Np. w Tybecie, w wielu ścieżkach
Tantry, oprócz praktyk z wizualizacją i dźwiękiem (prowadzących
w efekcie do medytacji i głębokich stanów duchowych), często
praktykowano także zestaw ćwiczeń fizycznych.
Z kolei w tybetańskim systemie Dzogczen (Ścieżka Doskonałości)
praktykowano, oprócz kontemplacji i praktyk tantrycznych
(wizualizacja i praca z dźwiękiem), także Jantra-jogę - system ćwiczeń
ruchowych połączonych z oddechem.
Zależność tę (równowaga pomiędzy ciałem i umysłem) jeszcze
bardziej zauważyć można w kulturze chińskiej. System Qi-Gong, od
którego wywodzi się późniejsze Tai Chi, uważał iż wszelki
rozwój wewnętrzny (duchowy) nie powinien nigdy odbywać się
kosztem zdrowia, ale przeciwnie - powinien nasze zdrowie wspierać.
Dlatego chińskie ścieżki rozwoju duchowego zazwyczaj rozpoczynały
proces rozwoju od wzmocnienia zdrowia i witalności.
Pracy z ciałem - rozwojowi witalności i dobrego samopoczucia
fizycznego - sprzyjają także ćwiczenia oddechowe - wykonywane w
stanie relaksu, swobody i naturalności.
Warto w tym miejscu, dla lepszego zrozumienia idei równowagi pomiędzy
ciałem i umysłem, przyglądnąć się ujęciu tego zagadnienia
w medycynie chińskiej i systemie qigong.
Medycyna chińska mówi o trzech poziomach przejawiania się i
funkcjonowania energii w ciele człowieka:
1) jing - energia biologiczna
2) chi (wym.: czi) - energia psychiczna
3) szen - energia
duchowa (a także energia umysłu).
Istotne jest to, by pomiędzy tymi poziomami panowała równowaga.
Dlatego właśnie bardzo pomocne i wskazane jest, by praktykując np.
medytację, relaksację, jakieś inne formy pracy z umysłem, czy
inne ścieżki
rozwoju wewnętrznego potencjału, jednocześnie codziennie poświęcić
odrobinę czasu na pracę z ciałem, tak aby odczuwać jego witalność
i dobrą formę.
Samo stwierdzenie "praca z ciałem" i idea tego typu może
być realizowana na wiele różnych sposobów;
- może być to zarówno
praktykowanie praktykowanie jakichś określonych i usystematyzowanych
form ruchowych (lub
ruchowo-oddechowych) typu: tai chi, qi gong, hatha-joga, jantra-joga
itd.,
- może być to rekreacyjne uprawianie sportu (bieganie, pływanie,
aerobic, fitness, siłownia itd.),
- może być jeszcze bardziej
spontaniczne robienie czegoś ze swoim ciałem - typu: codzienna
rozgrzewka, automasaż, napinanie i rozluźnianie poszczególnych
partii ciała (analogicznie jak w metodzie Jacobsona).
Istotne jest tu zwłaszcza: stanie się bardziej świadomym swojego
fizycznego poziomu.
Aby odczuwać optymalną wewnętrzną równowagę, harmonię
i twórczy potencjał, pomocne jest by odczuwać zarówno potencjał
swojego umysłu, jak i potencjał emocjonalny i fizyczny.
Utrudnieniem dla rozwoju jest stan posiadania silnych zablokowań
fizycznych - gdy np. wytwarzamy harmonię i pełnię
na poziomie umysłu i ducha, a na poziomie ciała fizycznego nadal mamy dużo
napięć i usztywnień.
Dlatego poświęcanie temu zagadnieniu nawet kilku minut dziennie -
istotnie rozwiązuje ten problem.
Możemy wyznaczać sobie zorganizowane przedziały czasowe na
konkretne zajmowanie się swoim ciałem (gimnastyka, pływanie, qi-gong,
hatha-joga itd.),
a nawet - w przypadku braku czasu - możemy popracować ze
swoim ciałem także spontanicznie: idąc na spacer, w drodze do
sklepu, do biura, czy gdziekolwiek.
Staramy się wtedy poczuć wszystkie rejony swojego ciała - staramy
się poczuć, że krew i impulsy nerwowe przepływają we
wszystkich partiach ciała swobodnie.
Możemy przez chwilę, podczas spaceru, napinać i rozluźniać
poszczególne rejony ciała.
Osoby szczególnie spięte, w miarę możliwości, mogą skorzystać
z najróżniejszych form masaży relaksujących (typu: shiatsu, masaż
polinezyjski, masaż ciepłymi kamieniami, masaż klasyczny relaksujący
itd.) czy innych terapii relaksacyjnych.
Tak wiec - patrząc oczami medycyny chińskiej - staramy się odkryć
w sobie równowagę pomiędzy ciałem, emocjami i umysłem
(odpowiednio: jing, chi, szen).
Przeanalizujmy to teraz na jakichś praktycznych przykładach.
Przypuśćmy, że ktoś praktykuje np. ścieżkę bhakti (duchowej
miłości i oddania) i np. bardzo dużo
śpiewa uwielbień Boga, lub też jest chrześcijaninem i praktykuje
wielbienie i oddania na wzór chrześcijański.
Tego typu praktyki szczególnie mocno kultywują poziom energii chi
(psychiczny),
który jest bardziej subtelny, niż biologiczny (jing), ale jednocześnie
nieco bardziej dynamiczny, niż energia duchowa (szen).
Nie jest wykluczone, że osoba ta posiada w sobie spontaniczną zdolność
przebywania w stanie równowagi pomiędzy jing, chi i szen,
ale dla pełnej równowagi zazwyczaj wskazane byłoby praktykowanie
pozostawania przez jakiś czas w wewnętrznej ciszy (kultywacja szen),
jak również wykonywanie ćwiczeń fizycznych (kultywacja poziomu
biologicznego jing).
Z kolei osoby zajmujące
się technikami medytacyjnymi, czy metodami autohipnozy, lub innymi
formami pracy z umysłem - zasadniczo rozwijają poziom szen (umysłowy
i duchowy).
W takim przypadku równie istotne jest wykonywanie ćwiczeń
fizycznych, aby nie było nadmiernej dysproporcji pomiędzy szen i
jing (umysłem i ciałem).
W celu kultywacji energii chi, dana osoba może praktykować np. życzliwe
nastawianie się do innych ludzi i otoczenia, oraz inne formy
otwierania swojego serca i rozwoju dojrzałości emocjonalnej.
Rozwijając poziom szen (spokój umysłu, stabilne
zrelaksowane skupienie, przytomność uwagi, jasność umysłu itd.)
będzie nam łatwiej wykonywać i osiągać pozytywne rezultaty także
na poziomie pracy z ciałem oraz w rozwoju dojrzałości emocjonalnej.
Poprzez rozwój 'spokoju umysłu' będziemy mieć dystans do zakłóceń z
zewnątrz i z wewnątrz, dzięki czemu bez trudu skupimy się na na
obserwacji wrażeń przepływających na poziomie naszego ciała
oraz łatwo utrzymamy stan życzliwej akceptacji w stosunku do
innych osób.
Rafał Seremet
|
|