|
Joel Goldsmith
W miarę jak rozwijamy się, doskonalimy i odsłaniamy duchowe odczucie życia, ukazuje się w naszym zdrowiu, zajęciu i życiu domowym harmonia. Bez rozwoju wewnętrznego
nie może zajść zmiana zewnętrzna. Gdy z biegiem lat nie
zachodzi widoczna zmiana zewnętrzna w naszych sprawach, możemy
zastanowić się dlaczego ta rzeczywistość zwana Bogiem nie
czyni czegoś dla nas.
Musi zajść zmiana w świadomości, zanim nastąpi ona w doświadczeniu zewnętrznym. Gdy zwrócisz się do osoby obdarzonej mocą psychiczną (metafizyczną) o pomoc i otrzymasz ją zanim rozwiniesz swą świadomość dobra, będziesz pokierowany jedynie stanem świadomości tego uzdrowiciela - polepszenie nastąpi dzięki jego duchowemu rozwojowi. Jednak wcześniej czy później,
w celu utrzymania swego dobra, będziesz musiał samemu przejawić
boskość swej istoty, będziesz musiał udoskonalić swoje
duchowe odczucie istnienia. Twoje dobro ma przyjść do ciebie
jako wynik aktywności twojej własnej świadomości. Każda uświadomiona sobie
przez Ciebie idea duchowa zostanie przejawiona i wyrażona. Nie
tyle, że to przejawienie musi ukazać się na zewnątrz ciebie,
lecz stanie się ono obiektem, czyli wyrazem twojego
subiektywnego rozwoju. Takie jest prawo - prawo duchowe: nie może
zaistnieć zmiana zewnętrzna bez zmiany wewnętrznej. W takim stopniu, w jakim twoja świadomość zbliży się do świadomości św. Jana, Umiłowanego Ucznia, będziesz zdolny do uchwycenia wizji duchowego życia i jego form. Wtedy rozpoznasz "świątynię nie uczynioną rękami" - duchowe ciało, zdrowie i całkowitość. Bogiem, który decyduje o twoim losie jest bowiem twoja własna świadomość. Możesz powiedzieć, że jest to Boska Świadomość albo Boski Umysł i byłoby to prawdą, lecz wyrażając się w ten sposób skłonny będziesz myśleć o niej jako o czymś na zewnątrz ciebie. Jednym z wielkich czynników niepowodzeń ludzi jest wierzenie, iż Bóg jest czymś innym, niż ich własna istota i dlatego wypatrują oni na zewnątrz siebie mocy, aby dla nich działała. Cała twoja istota jest
kształtowana przez twoją świadomość dobra. Zawsze, gdy
udajesz się do świątyni swej istoty w postawie słuchającej,
następuje coś, co nazywamy urzeczywistnieniem i przejawia się
to jako harmonia na zewnątrz. Nie istnieją złe moce do przezwyciężenia, zniszczenia czy usunięcia. Istnieje tylko jedna Moc - Ja jestem. Możesz jedynie powiedzieć, że ja jestem tą Mocą - tą świadomością. Ja jestem prawem dla mojej istoty, ja zarządzam moim ciałem i sprawami. Ponieważ "JA i mój Ojciec jedno jesteśmy", a tym jednym jest Bóg, jest prawem wiecznej harmonii dla mego świata.
Tu właśnie gdzie mnie widzisz, albo gdzie ja
ciebie widzę, tu właśnie jest jedno życie, jedna Dusza
zwana Bogiem, nieskończenie ukazującym się jako indywidualny
człowiek. Tylko mając takie odczucie można poznać
obfitość. Nie jest zatem potrzebny kontakt z zewnętrzną
zasadą czy Bogiem, ponieważ ty także jesteś tą Zasadą, tym
Umysłem,
W ten sam sposób odsłania to wszechświat jako ciągły rozwój idei bez początku i bez końca, a to objawienie ukazuje twoją nieśmiertelność. Twoja tzw. ludzka świadomość
jest zasłoną nie pozwalającą wejść twojej prawdziwej świadomości
- nieskończoności twojej własnej świadomości,
Ważne jest abyś ty, który zacząłeś
poszukiwanie Boga, szukając być może uzdrowienia - fizycznego,
mentalnego lub finansowego, zrozumiał że życie musi być postrzegane jako proces dawania, a
nie otrzymywania. Wielu ludziom nie udaje się urzeczywistnienie ich
pragnień, ponieważ ich myśl nastawiona jest na otrzymywanie,
osiąganie i dokonywanie,
|