Vortal  o  medytacji   Aktualności     Sklep   Kontakt     

  

 

Joga Umysłu

 

Słowo joga tłumaczone bywa jako dyscyplina (jarzmo), bądź też jako zjednoczenie 
(w znaczeniu powtórnego połączenia indywidualnego umysłu z Absolutem, powrotem jaźni do swojego domu). Joga w istocie jest ścieżką kontemplacji - rozwijaniem umiejętności skupienia umysłu i docieraniem do coraz głębszej i pełniejszej świadomości. Joga polega zatem na rozwoju naszej świadomości. 
 
Obecnie najbardziej znanym rodzajem jogi jest prawdopodobnie hatha-joga i wiele osób kojarzy słowo "joga" z asanami (pozycjami ciała, ćwiczeniami fizycznymi). 
W istocie jest jednak tak, że joga indyjska jest szerszym systemem filozoficznym (niż jedynie ćwiczenia fizyczne), jest ścieżką ćwiczeń duchowych (a także fizycznych, psychicznych i umysłowych) prowadzących do coraz wyższych poziomów świadomości.

Jak wiadomo istnieje szereg typów i ścieżek jogi, zależnie od indywidualnych predyspozycji ćwiczącego (typu: laja-joga, kundalini-joga, dźniania-joga, bhakti-joga, radża-joga - itd.). 



Wspomniana hatha-joga traktowana jest albo jako trzeci etap jogi królewskiej (radża-joga), albo jako samodzielny system rozwoju o podejściu matriarchalnym (eksponującym ciało i potencjał ziemski człowieka). 
Jeśli chodzi o radża-jogę, to jak wiadomo, jej niekwestionowanym liderem był znany duchowy mistrz i ceniony lekarz Patańdżali, który zebrał i usystematyzował praktyki radża-jogi w dziele "Joga-sutra".

Analizując historycznie rozwój systemów jogi warto jeszcze wspomnieć o sadanga-jodze. Sadanga-joga była pewną modyfikacją radża-jogi, która rozpoczynała się od jej czwartego stopnia (pranajamy - ćwiczeń oddechowych) i na jej końcu, jako zwieńczenie (po ósmym stopniu samadhi) miała dodany etap najwyższej wiedzy (tarka). Chodziło o to, że przebywanie w stanie iluminacji (samadhi) miało wyzwolić w końcu pradźnię, transcendentną mądrość. 

Podejście takie (bardziej eksponujące umysł i duchową medytację) miało bardzo duży wpływ na rozwój medytacyjnych systemów buddyzmu i tantry.
  



Patrząc natomiast na techniki jogi bardziej metodycznie, możemy powiedzieć, że poszczególne jej szkoły, czy techniki, bardziej eksponowały bądź to pracę z ciałem fizycznym, pracę z emocjami, pracę z umysłem, czy duchową medytację. 

O ile np. hatha-joga bardziej eksponuje pracę z ciałem fizycznym, to pranajama (ćwiczenia oddechowe) bardziej skupia się na pracy z emocjami i energią życiową. 
Z kolej pratjahara (relaksacja), dharana (koncentracja), dhyana (medytacja), samadhi (iluminacja) bardziej skupiają się na umyśle, oraz na wykraczaniu poza umysł - w stan duchowego lśnienia i obecności.


Techniki pracy z umysłem (joga umysłu) możemy spotkać zarówno we wspomnianych tutaj systemach radża-jogi i sadanga-jogi, a także w wielu innych (np. dźniania-joga - joga ostatecznej wiedzy, sahadża-joga - joga spontanicznego wglądu, laja-joga - joga pracy z czakrami itd.)

W artykule tym omówimy jedną z podstawowych kluczowych zasad jogi umysłu: kontrolę własnej siły mentalnej (san-jama).
Metoda ta oznacza jednocześnie stawanie się bardziej świadomym sposobu funkcjonowania naszego umysłu oraz przekraczanie jego ograniczeń.
 
 

 
Przeanalizujmy technikę san-jamy (pełnej kontroli swojej siły mentalnej) na przykładzie kilku znanych i szeroko stosowanych technik. 

Weźmy na początek relaksację - np. metodę typu trening autogenny Schultza
Schultz tworząc swoją technikę relaksacji opierał się zarówno na wnikliwych badaniach nad hipnozą (jako psychiatra został kierownikiem laboratorium hipnozy), jak również na bardzo silnej fascynacji radża-jogą
Uważał, że pewne elementy filozofii Wschodu (takie, jak bardzo duże skoncentrowanie się na karmie) są dla człowieka Zachodu dosyć "ciężkostrawne" i nieprzystępne, ale z kolei w obszarze praktycznego zrozumienia działania ludzkiego umysłu, zdaniem Schultza, joga i inne techniki Wschodu, poszły znacznie dalej, niż kultura zachodnia. Lepiej i sprawniej posługiwały się potencjalnymi możliwościami ludzkiego umysłu. 

W metodzie treningu autogennego ćwiczący posługuje się autosugestią typu: "rozluźniam prawą rękę" (np. 6 powtórzeń), "prawa ręką staje się ciężka" (6 powtórzeń) i jedno powtórzenie "jestem spokojny". Procedurę taką powtarza się ze wszystkimi częściami ciała (lewa ręka. prawa i lewa noga, plecy, ramiona, mięśnie twarzy itp.). 

Przeanalizujmy teraz tę technikę w świetle jogicznej metody san-jamy. 
Pełna kontrola naszej siły mentalnej składy się z trzech części:
1) przykucia uwagi, świadomego ukierunkowania swojej uwagi;
2) świadomego stosowania siły sugestii; 
3) bezstronnej obserwacji - umysł obserwatora.


Tak więc, wykonując trening autogenny zgodnie z tą procedurą zwracamy uwagę na pewne elementy składowe w posługiwaniu się swoim umysłem:

- po pierwsze: rozluźniając prawą nogę, uświadamiamy sobie, że w tym momencie całkowicie świadomie kierujemy swoją uwagę w wybranym kierunku (uwaga - niczym wewnętrzny reflektor - nakierowuje się na prawą nogę); 

- po drugie: uświadamiamy sobie, że powtarzanie zdania "rozluźniam prawą nogę" oraz "moja prawa noga staje się ciężka" jest wyrazem sugestywnej właściwości naszego umysłu 
(tworzenie sugestii w umyśle jest główną właściwością umysłu - cechą, która kształtuje nasze życie; sugestie produkowane przez nas samodzielnie, jak i pod wpływem innych ludzi, a także sugestie innych, które docierają do naszej podświadomości na skutek naszej akceptacji i przyzwolenia - wszystkie ona kształtują to, czym jesteśmy, do czego dążymy i w co wierzymy);

- po trzecie: sugestia działa lepiej, jeżeli po pewnym czasie jej powtarzania, zrobimy przerwę podczas której bezstronnie obserwujemy jej rezultat:
po okresie świadomego zastosowania sugestii (moja noga jest ciężka) z jednoczesnym ukierunkowaniem swojej uwagi na prawą nogę, następuje bezstronne obserwowanie wrażeń pojawiających się w prawej nodze.
Dopełniamy wówczas aktywną właściwość umysłu (siłę sugestii) z jego właściwością pasywną - bezstronną obserwacją (w metodzie Schultza odpowiada temu etapowi stwierdzenie "jestem spokojny").
Dopiero obie te właściwości razem są wyrazem pełnego potencjału naszego umysłu; 

zastosowanie jednocześnie ukierunkowania uwagi, siły sugestii (czynnika aktywnego) i bezstronnej obserwacji (czynnika pasywnego) owocuje odczuwaniem san-jamy - pełnego doświadczania własnej siły mentalnej.


 
 
Z kolei w metodzie zastosowania wizualizacji w Tantrze tybetańskiej (w jodze Naropy) zasada wykorzystywania pełnego potencjału umysłu realizowana jest w następujący sposób: 
medytujący nakierowuje swoją uwagę na obraz medytacyjny, który reprezentuje jakiś aspekt doskonałości (np. jest to mandala - święty i doskonały wymiar, czy też obraz oświeconego mistrza) . 

Następnie przez jakiś czas utrzymuje w swoim umyśle w żywy sposób ten obraz. 
Utrzymywanie takiej wizualizacji jest wyrazem twórczej sugestywnej mocy umysłu. 
Jednak metoda ta dopełniana jest całkowitym rozpuszczeniem wizualizowanego obrazu w stan spokoju i bezstronnej przestrzeni. 
Wówczas medytujący kontempluje w sobie spokój i poczucie obecności, bez żadnych szczególnych aktywności swojego umysłu. 

Innymi słowy zdolność do aktywnego i stwórczego działania umysłu (świadome i bardzo uważne tworzenie wizualizacji) dopełniana jest bezstronną obecnością, w której umysł niczego nie tworzy. Razem daje to pełne uchwycenie potencjału umysłu.



W podobny sposób, jako świadome zastosowanie san-jamy (siły mentalnej), możemy praktykować afirmacje, czy też analogicznie praktykuje się mantrę (powtarzanie - myślowe, lub głośne - sylab i dźwięków). 

Maharishi Mahesh Jogi w swojej metodzie "medytacji transcedentalnej" zastował mantrę powszechnie stosowaną w Tybecie (zarówno w jodze, jak i w tantrze): "OM-AH-HUM". 
Praktykujący powtarza na wdechu sylabę "om", na krótkim zatrzymaniu oddechu - dźwięk "aah", zaś na wydechu: dźwięk "hum". 

Traktując tę metodę jako wyraz kontroli siły mentalnej oraz harmonizowania całej jednostki, możemy zwrócić tutaj uwagę na kilka istotnych elementów:

1) połączenie myśli (myślenia o sylabach) i oddechu wywołuje stan integracji i harmonii pomiędzy ciałem i umysłem; 
2) pamiętanie o pozytywnych właściwościach tych sylab (sylaba "om" ma harmonizować ciało, "aah" - oddech i energię, "hum" - umysł) jest wyrazem aktywnej sugestywnej zdolności ludzkiego umysłu; 
3) wchodzenie podczas tej swobodnej i płynnej recytacji w stan kontemplacji jest wyrazem przekraczanie aktywności umysłu - doświadczania czystej obecności poza treściami wytwarzanymi przez umysł.


Pamiętanie o tych trzech składowych san-jamy (kontroli siły mentalnej) może być zatem bardzo użyteczne - niezależnie, czy chcemy głębiej opanować jakieś metody autoterapii i relaksacji, jak i wówczas gdy interesujemy się medytacją i rozwojem duchowym.  

Rafał Seremet




powrót do góry strony

 

Programowanie  zdrowia