Joga to system duchowy wyrosły
w kulturze Indii. Jak jednak podkreślają niektórzy
nauczyciele - joga jest wartością ponadnarodową i ponad religijną.
Joga jest bowiem rozbudowanym i precyzyjnym systemem
doskonalenia swojego ciała, psychiki, umysłu i ducha.
W ostatnich dziesięcioleciach
joga niewątpliwie cieszy się coraz większym powodzeniem na
Zachodzie. Ten wzrostowy trend zainteresowania zauważa się od lat
70-tych XX wieku. Jednym z jej pierwszych popularyzatorów byli
m.in. Beatlesi - słynna brytyjska grupa muzyczna, którzy
interesowali się naukami Maharishi Mahesh Yogi.
Lata siedemdziesiąte były
jednak z wielu innych powodów okresem zwrócenia się ku duchowości
- m.in. ku duchowości Wschodu i jodze. Styl życia, który rozwijał
się na Zachodzie po drugiej wojnie światowej, zbyt mocno zwrócił
się ku konsumpcji. Zaowocował to powszechną utratą sensu
życia. Ponadto - rozwijający się postęp techniczny wcale nie
przyniósł ludzkości obiecanego raju i wolności od chorób, a wręcz
przeciwnie - przyniósł w tamtym okresie widmo zagłady
nuklearnej.
Zatem joga stała się wielkim
odkryciem, szansą i dopełnieniem zdobyczy kultury i duchowości
Europy. Ciekawostką jest to, iż zasadniczo żadne systemy duchowe
Europy nie mają pochodzenia europejskiego. Chrześcijaństwo, które
kojarzy się nam jako rdzennie europejska tradycja wywodzi się
przecież
z Azji Mniejszej - Judea, z której pochodził Jezus leży na Półwyspie
Arabskim (Azja Mniejsza), podobnie jak Babilonia, Syria itd.
Dlaczego zatem w latach siedemdziesiątych joga byłą tak wielkim dla
kultury zachodu odkryciem? Prawdopodobnie dlatego, że Europejczycy,
w procesie europeizacji chrześcijaństwa, stopniowo zapominali i
gubili coraz więcej jego aspektów duchowych. Dowodzi tego choćby historia
Europy
i chrześcijaństwa. Z postaw typowo duchowych, gdzie liderami wspólnot byli natchnieni
Duchem Świętym pneumatycy (wędrowni święci), chrześcijaństwo
- w procesie europeizacji - stało się bardziej instytucją formalną,
stosunkowo
odległą od bezpośredniego doświadczania duchowości.
O ile we wczesnym chrześcijaństwie
powszechnym zjawiskiem są najróżniejsze nadnaturalne fenomeny
duchowe - takie jak uzdrawianie, lewitacja i manifestowanie mocy
duchowych, to z czasem stają się one tylko wspomnieniem, a żywe i
intensywne doznania duchowe zastępuje formalne wyznawanie dogmatów.
Jednak formuły słowne bez ducha są niczym ciało bez duszy.
Dlatego właśnie wiele osób
Zachodu odkryło, że sfera mistycznych doznań Ducha, która w
kulturze Zachodu stała się jedynie wspomnieniem o dawnych świętych,
jest nadal żywa w wielu tradycjach jogi.
Indyjscy mistrzowie wielokrotnie prezentowali swoje umiejętności i panowanie
nad procesami ciała (np. zwalnianie lub zatrzymywanie akcji serca),
psychiki i ducha.
W świetle jogi i duchowości Wschodu, chrześcijaństwo mogło stać
się na nowo zrozumiale, jako jeden z wielkich systemów duchowych,
a nie sam tylko zlepek martwych dogmatów.
Obecnie joga znalazła sobie
dosyć trwałe miejsce w kulturze Zachodu. Wiele osób w celach
zdrowotnych uprawia hatha jogę - asany (postawy ciała)
wykonywane w stanie skupienia i wewnętrznego rozluźnienia. Część
ludzi praktykuje pranajamę - jogiczne techniki oddechowe o działaniu
uzdrawiającym i przygotowującym do bardziej zaawansowanych
medytacji.
Rozwija się także radża joga (joga królewska)
oparta na koncentracji i medytacji, czy laya joga i kundalini
joga - oparte na pracy z czakrami (centrami energii psychicznej)
i energią kundalinii.
Nie wydaje się, aby joga była w jakimś szczególnym
konflikcie z kulturą zachodu i jego religią. Oczywiście - jej
przeciwnicy uważają, że tak jest - że jest obca i nieeuropejska.
Warto jednak zdać sobie sprawę, że także chrześcijaństwo ma
swoje korzenie poza Europą.
W praktyce joga pomaga współczesnemu zachodniemu
człowiekowi znaleźć większą równowagę wewnętrzną i zewnętrzną.
Większość jej nurtów nie jest fanatyczna i dogmatyczna i z
powodzeniem może być stosowana w życiu codziennego
Europejczyka.
Faktem jest, że w wydaniu zachodnim, praktykujący bardziej podkreślają
walory zdrowotne i terapeutyczne walory jogi, podczas gdy na Wschodzie
był
to zwłaszcza system duchowy. Jednak być może kondycja współczesnego
człowieka Zachodu jest na tyle znerwicowana i zablokowana, że w
pierwszym kroku potrzebuje on zwłaszcza terapii. A takie walory
niesie np. hatha joga, podobnie jak wywodzące się z Chin Tai Chi
i Qi Gong.
Wiele jednak osób pod wpływem jogi interesuje
się
medytacją. Jest ona ważnym filarem wszystkich systemów duchowych,
i także w chrześcijaństwie wszyscy wielcy mistycy i święci
uprawiali bądź to pogłębioną modlitwę kontemplacyjną, bądź
medytację. Medytacja wchodzi zresztą w skład reguł wielu
zgromadzeń zakonnych - jak choćby stanowi ona, obok pracy, podstawę
reguły benedyktyńskiej.
Medytacja występuje w jodze bądź to w
systemie radża jogi, gdzie szczególnie podkreślony jest jej aspekt koncentracji,
silnej woli i opanowania, bądź w takich systemach jak np. dźniana
joga, czy krija joga. W systemie krija jogi nauczanym przez
linię wywodzącą się od Babadźiego i Joganandy medytacja oparta jest
bardziej na kontemplacji miłości (niż na koncentracji i wysiłku)
i w większym stopniu ma ona
charakter pozawysiłkowy (tzw. medytacja uważności), co zbliża to
ujęcie to tybetańskiej tradycji Dzogczen.
Z kolei dźniana joga to inaczej "joga mądrości" - jej ujęcie jest
dosyć zbliżone do nurtów buddyzmu - tzn. bazuje na wglądzie -
poznaniu niedefiniowalnej podstawy rzeczywistości na drodze bezpośredniego
wglądu duchowego.
Innym bardzo interesującym nurtem jogi jest Karma
Joga. Karma joga to joga bezinteresownego działania - droga
oczyszczania swojej karmy (egoistycznych zaciemnień) poprzez bezinteresowną służbę innym.
Bezinteresowne działanie jest jogą, ponieważ za podstawę bierze
sobie nie tyle egoistyczne i neurotyczne poczucie oddzielenia od
innych, ale otwarcie się na jedność płynącą z duchowego źródła.
Karma jogi naucza m.in. Sai Baba - słynny indyjski nauczyciel o właściwościach
cudotwórczych. Mistrz ten propaguje ścieżkę karma jogi i bhakti
jogi (duchowego oddania Bogu).
Joga bez wątpienia jest niezwykle cennym uzupełnieniem
i dopełnieniem dla kultury Zachodu. Człowiekowi, który całkowicie zwrócił
się w szukanie szczęścia jedynie na zewnątrz - wskazuje wartości,
które tkwią także w jego wnętrzu (i wnętrzu innych ludzi). Przywraca takie wartości jak
spokój, wewnętrzny pokój i przebaczenie. Dzięki jej metodom nauka
o powszechnym miłowaniu bliźniego może wyjść spoza sfery
czystej teorii i stać się naturalną częścią naszego codziennego
doświadczenia.
|