Metoda Zazen polega na siedzeniu (np. w pozycji japońskiej, czy ćwierćlotosie,
półlotosie, czy lotosie) w Zazen, przez np. 20-40 min. Sesję
taką powtarza się codziennie. Oczywiście w dawnych czasach niektórzy
praktykujący siedzieli nieraz w takiej medytacji nawet przez kilka dni. Jednak
jeszcze istotniejsze jest to, że wykonywanie 30-to minutowych sesji każdego
dnia jest wystarczające, jeżeli staramy się utrzymywać skupiony, wolny od
pomieszanych i chaotycznych myśli, umysł podczas codziennych zajęć.
Czyli:
kiedy idziemy, to jest to Zazen
chodzenia, kiedy biegniemy – Zazen biegania, kiedy czytamy
– Zazen czytania itd.
Z kolei samo Zazen (siedzenie Zen) polega na tym, by podczas sesji podążać
uwagą za oddechem i jednocześnie utrzymywać swoją obecność w punkcie
energii życiowej w brzuchu (hara – dwie szerokości palca pod pępkiem).
W takiej pozycji, pomagając sobie koncentracją na oddechu i skupieniem na
hara, staramy się doświadczać umysłu dhjany.
Niektórzy
mistrzowie zwracają uwagę, że koncentracja na oddechu, oraz skupienie na hara,
nie powinny być przesadnie mocne (nie powinniśmy być nadmiernie napięci i
nerwowi). Znacznie ważniejsze jest otwarcie się na wewnętrzny wymiar światła
i intuicji, który w tej metodzie nazywa się „naszą prawdziwą naturą”,
czy też „naturą Buddy”.
Analogicznie do innych metod medytacji, można powiedzieć, że krótkie
bardziej ostre przykucie uwagi stosuje się na samym początku medytacji, by
„przeciąć” błąkające się myśli, a potem (w dalszej części
medytacji) bardziej stosuje się umysł obserwacji. Kiedy znowu pojawiają się
nadmierne chaotyczne myśli – znowu stosujemy krótkie wyostrzenie
koncentracji.
Podporą do medytacji Zazen jest podążanie swoją myślą za oddechem.
Ponadto w pewnym stopniu przykuwamy uwagę w punkcie hara („chi
hai” – punkt „morze energii” – centrum siły życiowej
dwie szerokości palca pod pępkiem). Punkt ten jest jednocześnie punktem ciężkości
ludzkiego ciała. Zaleca się by podczas Zazen starać się niejako postrzegać
otaczającą rzeczywistość poprzez miejsce hara. Pomaga w tym mudra
lotosu – ułożenie dłoni w kształcie owalu pod swoim pępkiem.
Zbyt ostra koncentracja na hara, choć może niekiedy wywoływać doświadczenia
zbliżone do kensio, to jednak powoduje niejednokrotnie zakłócenia w
funkcjonowaniu energii wewnętrznej. By tego uniknąć zaleca się umiarkowane
skupienie na hara – postrzeganie rzeczywistości jak gdyby
„oczami hara”.
|
W
wyniku takiej obserwacji, z czasem odkrywamy „swą pierwotną twarz”
i coraz pełniej doświadczamy „dlaczego Bodhidarma przybył z Indii do
Chin”, czyli doświadczamy Chan.
Pewną podpórką w tego typu metodzie jest połączenie oddechu np. z
jego ciągłym liczeniem (możemy cały czas podczas sesji liczyć oddechy
od 1-10).
|
W wyniku tego stopniowo coraz bardziej pojawia się w nas umysł
skupienia, a następnie obserwacji, a w końcu umysł Chan (niedualnej
jedności absolutu i świata).
Uważa się, że każdy praktykujący kontynuuje regularnie swoje Zazen, zazwyczaj po około 6-7 latach osiąga
stosunkowo duży wgląd w swoją najgłębszą istotę.
|